Ech, wygląda na to, że szykuje się kolejny ,,suchy" post. Cóż, trudno, ale po prostu musiałam tu się pojawić... po zmianie wyglądu bloga, nastała kolejna wesoła nowina- mam nową lalkę. :3 I wcale nie mówię tutaj o Yuno, tylko o... Yuko, czyli Pullip Ddalgi. Fajnie się złożyło, dwie Dyńki w tak niewielkim od siebie odstępie czasowym. ^.^
~~~
Zamówiłam ją STĄD .
~~~
Myślę, że to już wszystko. Aha, zapomniałabym- czy imię Yuko nie jest zbyt podobne do Yuno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz